Mistrz pierwszego planu. Kto zauważy? :o)
Wieżę Eiffla tym razem odpuściłem. Byłem na niej jakiś czas temu, kiedy
to podczas podróży do Hiszpanii zboczyłem z trasy i wjechałem na jeden
wieczór do stolicy Francji. Może w przyszłym roku uda się pojechać tam
jeszcze raz służbowo. Jeśli będę w Paryżu dłużej niż 2-3 dni, to
chciałbym wejść na wieżę o własnych siłach :)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz