Dziś
nowy kierunek! Tu mnie jeszcze nie było. Jestem w Thetford. Przyleciałem
z Poznania do Stansted, a potem dwie godziny busem. Na początku trochę
mnie zdziwiło jak bus może jechać 80 km przez 2 godziny, ale po drodze
zaliczyliśmy Cambridge i parę innych miast. W Thetford odpuściłem sobie
jazdę taksówką i postanowiłem spróbować szczęścia wędrując pieszo. Nawet
udało mi się nie zgubić (tak jak jakiś czas temu w Rzymie
i dotarłem do hotelu :-). Uwielbiam chodzić pieszo w nowych miejscach. Z
ciekawością gapiłem się na tradycyjne, angielskie domy i wdychałem
zapach małego kawałka lasu mijanego po drodze. Jutro rano kolejne
wyzwanie - spacer do firmy. Facet, który ma nas jutro szkolić jest w tym
samym hotelu i zamówił już taksówkę. Ja nie idę na łatwiznę! :-) Szkoda, że wieczorami jest tak ciemno, bo chciałbym zrobić przynajmniej kilka zdjęć, które mógłbym tu zamieścić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz